Osprzęt
Swego czasu powstała mniej lub bardziej formalna definicja kierownicy 29er, która swoją nazwą bardziej wyrażała otwarty umysł i poszukiwanie lepszego, aniżeli coś bliższego kołu 29”. Ostatnio miałem okazję coś takiego sprawdzić.
Mateusz Nabiałczyk
Być jak James Bond, jak Pani Gadżet z TVNu, być jak Tolek Banan, móc zmierzyć czas, szybkość, tętno, moc, odległość, a nawet rytm z jakim kręcą się pedały dwa...Uaaaa, a na koniec zapalić sobie kocie niebieskie światełko... Chłopięce marzenie dziś stało się możliwe - bo mam Go....Niewidzialny CatEye Stealth 50. I nie ma miętkiej gry....
Michał Śmieszek
Eeeeee bez dziurki, szkoda - pomyślałem, gdy we wnętrzu pudełka zobaczyłem smukłe, pokryte sztuczną skórą siodełko. Od kilku już lat jeżdżę na siodełkach, które posiadają ergonomiczny otwór i takiemu właśnie rozwiązaniu jestem wierny. Stały się one dla mnie synonimem wygody i komfortu, a tu proszę, mega deska trafiła mi się do testów. Trudno, dam mu szansę, niech się wykaże. Z pewnymi oporami zamontowałem siodełko na sztycy, a co na to mój tyłek? O tym przeczytacie w teście.
Tadeusz Pietrzak
Czytaj więcej: Test siodełka San Marco Aspide Carbon FX Protek
Na papierową rocznicę kupiłem sobie i ukochanej wybrance rolki. Na kwiatową wymyśliłem bukiet niesamowitych kwiatów. Na cukrową były słodki buziak plus takie tam nocne...Teraz szykuje się rocznica aluminiowa. Rower już ma...amelinowy, turboszczotkę i diamentowy naszyjnik też... Co tu kupić?
Michał Śmieszek
"Kto hamuje ten przegrywa", mawiają młodzi Indianie. Za to starzy Indianie, pewnie rodzice tych pierwszych mają nieco inne spojrzenie na tą kwestię: "Kto hamuje ten przeżyje...i ma całą głowę". Tylko żeby skutecznie wytracić nadkosmiczną prędkość, trzeba mieć czym, a to już nie jest takie proste w przypadku ultralekkich tarczówek. Co wybrać? Wybór jest jeden - Formuła R1!
Michał Śmieszek
Czytaj więcej: Długodystansowy test hamulców FORMULA R1 - część 1
Mnogość informacji, jakie docierają do nas podczas podróżowania rowerem ciągle wzrasta. Kiedyś była to tylko prędkość, teraz mamy do dyspozycji szereg innych parametrów jazdy, np. efektywność, nasza wydolność, wysokość itp. Ich liczba ciągle rośnie i jest dostępna kątem oka na licznikach i komputerkach rowerowych, nieodłącznym akcesorium prawie każdego rowerzysty.
Ryszard Biniek
Nie tylko rosyjski żołnierz, lecz od dziś już także polski rowerowy fanatyk dobrze wie, że najlepszym przyjaciem na linii frontu jest jego własna saperka. Można nią otworzyć butelczynę, można wykopać latrynę, zbudować helikopter, lecz przede wszystkim można się okopać, a czasami nawet ochronić przed deszczem, błotem i kamykami. Warunek jest tylko jeden - trzeba mieć na wyposażeniu najnowszy model SKS-ów.
Michał Śmieszek
Czytaj więcej: Bojowy test błotników SKS Shockblade II i X-Blade II
Mateusz, przetestujesz kierownicę? Jasne...ale zaraz, zaraz...co ja o niej napiszę? Że jest długa, w przekroju okrągła, że można na niej zamontować wszystko, co ma obejmę, albo chociaż otworki na zipy? A fajna chociaż ona i odpowiednio długa?
Mateusz Nabiałczyk
Czytaj więcej: Szybki test kierownicy Answer ProTaper 685 XC
Jak ważny jest prawidłowy dobór siodełka rowerowego przekonujemy się stosunkowo szybko, już po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów jesteśmy wstanie określić nasze wzajemne relacje. Czy będą one naznaczone dużym dyskomfortem, czy też wręcz przeciwnie, będą zachęcały do długich wypadów w teren. Poszukując własnego kształtu pod czterema literami, trafiłem na siodełko, mało mi znanej dotychczas, niemieckiej marki ROSE
Tadeusz Pietrzak
"Cudowne dziecko dwóch pedałów"...teraz hasło na czasie, poprawne politycznie, albo i nie poprawne. Niemniej rower bez porządnych pedałów, to nie rower, lecz hulajnoga. A kolarz bez dwóch pedałów, to zwykły... zagalopowałem się. W tak oto niezwykłych okolicznościach przyrody zakończył się długodystansowy test kompletu "espedów" BBB
Michał Śmieszek
Test czegokolwiek, nawet obwarowany zaawansowanymi procedurami, jest zawsze kwestią subiektywnej oceny testera. Przypadek siodła rowerowego jest ewidentnym przykładem tej tezy. Albo siodło jest „do d**y” albo wprost przeciwnie.
Artur Drzymkowski
No i zaczął się ciemniejszy okres sezonu rowerowego w naszym kraju. Po zmianie czasu, powroty do domu z roboty będę miał po ciemku. Jeżdżąc, na co dzień po dużym mieście, przeważnie dobrze oświetlonymi ulicami, stosuję oświetlenie właściwie tylko do dobitnego zaznaczenia swojej obecności, ale czasem ciągnie wilka do lasu - np. Ciemnego Lasu Kabackiego;)
Artur Drzymkowski