9:Zero:7 w karbonowej Zamieci Alaski

Firma 9:ZERO:7, której nazwa zapoczątkowana została od lokalnego numer telefonu, wyrusza na podbój najbardziej arktycznych zakątków świata ze swoją topową linią Whiteout.

Po sukcesie aluminiowego modelu, kolejnym logicznym krokiem było wprowadzenie ramy z bardziej wyrafinowanego i lżejszego materiału. I tak w oparciu o tą samą sprawdzoną geometrię starszych braci powstała ważąca jedynie 1340g wypasiona, karbonowa platforma, na której zbudowano nietuzinkową maszynę.

Do budowy 9:Zero:7 wykorzystano mocną dzianinę T700 i T800. Rama skonstruowana została tak (197mm szerokość widełek), aby pomieścić znacznie szersze opony (do 4.8” przy 100mm obręczy) aniżeli skromne czterocalówki. Obie osie bazują na sztywnym połaczeniu. Główka ze zmienną średnicą, jest gniazdem dla ważącego zaledwie 640g węglowego widelca, zaś geometria całego układu umożliwia montaż amortyzatora Rock Shox Bluto. Samo okablowanie jest mieszanką zewnętrznego i wewnętrznego prowadzenia pancerzy. Profilowana górna rura ramy z obniżonym przekrokiem ułatwi wsiadanie i zsiadanie z roweru w miękkim śniegu.

Najwyżej klasyfikowany, neonowy model AK-49 wyposażony został w komponenty z najwyższej półki. W układzie napędowym dominuje Sram XX1 w połączeniu z korbą Race Face Next SL.  Za hamowanie odpowiada Avid XX przytwierdzony do ramy w systemie Post Mount z tarczami w rozmiarze 160mm.

Koła bazują na piastach sygnowanych logiem samego producenta w rozmiarach: przód 135x15mm, tył 190x12mm (adaptery na 197mm), zaś 85 milimetrowe obręcze HED Carbon Big Deal oprawiono w opony 45NRTH.

Całą resztę komponentów stanowi osamotniona marka Race Face w karbonowym przepychu. W efekcie otrzymujemy fatbajka o bardzo, ale to bardzo obniżonej zawartości tłuszczu – zaledwie 10.5kg. Trudno się zatem dziwić, że producent zrezygnował z gwintowanych otworów pod wszelkie bagażniki, sakwy, etc. To jest prawdziwy tłusty ścigacz. Nie tani, bowiem trza wysupłać aż 6990USD

Linia Whiteout Carbon obejmuje jeszcze dwa, skromniej wyposażone modele. Jak łatwo domyślić się, karbonowe modele różnią się między sobą przede wszystkim osprzętem i ceną - odpowiednio 4599USD (AK-15) i 3999USD (AK-10). Nie można nie przypomnieć o tradycyjnych - aluminiowych modelach Whiteout, ale to już zupełnie inna bajka, o której opowiemy niebawem.

Geometria ramy:

Każdy rower, którego sercem stanie się tłusta rama 9:ZERO:7 na pewno będzie zdolny zmierzyć się nie tylko z najtrudniejszymi warunkami na Ziemi lecz także z o wiele lżejszymi rowerami MTB, a poczucie wolności przeniesie jeźdźca na zupełnie inny poziom.

BARTOSZ BIDAS

Tagi: rama fat bike ramy fatbike