#M00 to pierwsze dziecko amerykańskiej manufaktury Moonmen. Rower inspirowany BMXami, zbudowany przez trójkę przyjaciół lubiących zajeździć się po ścieżkach wokół Fort Colins, do wschodu Księżyca. Jednym słowem - klasyczna próba realizacji american dream ;).
Firmę Moonmen założyło trzech przyjaciół: Paul Knowles, Todd Heath i Ryan Mckee, którzy wymyśli sobie że będą budowali unikalne rowery z elitarnego surowca - tytanu. Wybór takiego materiału to nie zadufanie, pewnych siebie zapaleńców, lecz świadomy wybór. Dwóch z założycieli nabyło sporego doświadczenia pracując w Black Sheep Bikes.
#M00 jest singlespeedem z ciekawym sposobem naciągu łańcucha, polegającym na zastosowaniu gwintowanych łączników rozpychających tylne widełki. Takie rozwiązanie realizuje jeszcze dwie dodatkowe funkcjonalności. Dzielone tylne widełki umożliwiają zastosowanie zębatego paska, a modułowa konstrukcja całego roweru, pozwala na upakowanie go w normalnej podróżnej walizce ;).
Jedną z zasadniczych tez przyświecających Moonmenom, jest ta mówiąca iż: im więcej tytanu w rowerze, tym lepiej! Tak więc mamy widelec #LupineFork z 1 1/8″ rurą sterową oraz sztywną 15x135mm osią przedniego koła. Następnie widzimy szeroką na 30″ kierownicę #MoonriserHandlebar z 4″ wzniosem i 18 stopniowym gięciem. I na koniec tytanowe mostek - #BuckeyeStem i sztyca #BoltSeatpostmamy. Krzyżyki w nazwach są sprytnym zabiegiem do automatycznego tagowania na portalach społecznościowych :).
Aby sprowadzić Was z Księżyca na Ziemię rzucę kilka kwot, które muszą pojawiż się w kontekście żądzy posiadania obiektu #M00. Cena ramy startuje od poziomu 3600$ i rośnie o małe kwoty w zamian za dodatki takie jak : oś tylnego koła 12x142 +75$, Post Mount +50$, dodatkowe mocowanie pod koszyk +40$, napinacz w widełkach (Moonmen Mension System) +$250 etc.
Tak, wiem takie są uroki magicznego księżycowego światła ;).
Źródła:
Artur Drzymkowski